Komentarze: 9
Przed Świetami sobie darowałam, ale muszę wziąść się wreszcie za sprzątanie. Może ktoś by mnie tak kopnął na rozruch?
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Przed Świetami sobie darowałam, ale muszę wziąść się wreszcie za sprzątanie. Może ktoś by mnie tak kopnął na rozruch?
Wczoraj mój mąż, obchodził rocznicę wstąpienia w grono wszystkich męczenników… To już, a może dopiero 4 lata…
Nie potrafie się określić. Są dni, kiedy nie potrafię bez niego żyć, a są takie, kiedy wiele bym dała, żeby go nigdy nie było. To straszne.
Tak cieszyłam sie na te święta... ale ja wiele potrafie znieść. Był moment, że nie potrafiłam powstrzymać łez, lecz tak ogólnie to czuję obojętność. Obojętność, która momentami mnie przeraża...
P. znów mnie zawiodłeś...
I gdyby nie Kluseczek...
Cisza i spokój. Już dawno tu tak nie było. Kierowniczka na opłatku, ja na gg. Żyć nie umierać. Nawet tego poczucia, że za chwilę na pewno się coś stanie, że za piękne, żeby mogło być prawdziwe.
No i ta podwyżka. Grosze bo grosze… Plus premia wyrównawcza za cały rok, plus jedna pożyczka do spłacania mniej (zawsze to do przodu)… Nie na darmo śniło mi się, że zgubiłam pieniądze…