Komentarze: 2
Po raz kolejny zostałam słomianą wdową. P. wyjechał na żniwa chmielowe. Mam nadzieję że rozstanie dobrze nam zrobi. Ostatnio znów nam jakos dalej jak bliżej. Nawet niegłupio się spało solo.
Szkoda mi tylko Wróbelka, bo o ile Kluseczek zajęty swoimi sprawami to mała pyta gdzie tatuś. A tatuś daleko...