| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
A (28-06-2005 15:02) ale kurde - przeżyłam z Tobą swój pierwszy raz
PS (28-06-2005 15:02) nie no nie naginaj
A (28-06-2005 15:02) poważnie mówię
PS (28-06-2005 15:02) chciałabyś ale się nie udało .... nie tym razem
A (28-06-2005 15:02) w życiu film mi się nie urwał - to był mój pierwszy raz
PS (28-06-2005 15:03) hahahaha - ok zrozumiałem
Milejów otwarty - na pierwszy sort poszły truskawki i czereśnie. Dżemik, kompocik... te wieczorne randki skończą sie dopiero po ogórkach...
Niby wspaniale, ale wcale nie jest dobrze…
Biegnę gdzieś na oślep, gonię postać, mając przeczucie, że gdy odwróci twarz okaże się kimś zupełnie obcym… tak bardzo chciałabym dowiedzieć się, kim jestem, jaka jestem, czego chcę… A może to już kwalifikuje się do leczenia? A może po prostu musze odpocząć… od siebie...?
Przestań o nim myśleć!
Siedzę w wannie, Kluseczek mocno zmęczony zasnął w moim łóżku słuchając nowej kolekcji bajek – tym razem Kot w Butach, godzina gdzieś grubo po 21. Dzwoni telefon. Omal nóg nie połamałam na płytkach…
- cześć kochanie
- cześć
- gdzie jesteś?
- w łazience
- idź do pokoju, włącz telewizor…. teraz na jedynkę… a teraz powiedz jaki wynik…
Całe szczęście, że nie mamy stacjonarnego, bo pewnie przyszłoby mi relacjonować cały mecz. Zasnęłam słodko po pierwszym secie.