Komentarze: 1
"dawaj bananka!!!"
Tak wczoraj moja prawie trzyletnia córeczka poprosiła o banany.
Dwa tygodnie siedzenia z babcią i oglądania pingwinów z madagaskaru robi swoje. Kluseczek dodał do tego wielbienie stopy i mam swoje stadko lemurów.
Szkoda że już się kończą wakacje. Mimo kary pozwalam Kluseczkowi siedzieć do woli z kolegami na dworze - niech korzysta z wakacji i pogody. Wróbelek też wiecej na dworze - gdyby jej pozwolić spędzałaby całe dnie na placu zabaw. Ale mnie wyrodną matkę ciągnie do domu. Czasem wygrywa wróbelek, czasem moje lenistwo. Od dziś biegam, może i mojej psyche to dobrze zrobi.