Święta to czas dla szczęśliwych. Bo tylko oni są w stanie wyłapać ich urok. Zaganiani, z głowami pełnymi problemów nie zauważamy nic ponad fałsz i obłudę życzeń. Ciężko uwierzyć, że ktoś kto każdego dnia na nas wilkiem, nagle zmienił orientację. Dzieci umieją docenić magię – pamiętam jak przyklejaliśmy nosy do szyby czekając na pierwszą gwiazdkę. Dopiero potem zaczęłam zauważać zmęczoną twarz mamy. Nigdy nie zapomnę jej tego co we mnie zaszczepiła. Teraz chcę dać tą radość kluseczkowi. Może jeszcze jest mały, ale im mniej rozumie tym czar większy. A wiem, że to zostaje na całe życie.