Archiwum 21 lutego 2007


lut 21 2007 Bez tytułu
Komentarze: 5
P. jest chory. "Ze 46 stopni" miał wczoraj. Nie wiem na ile to naprawdę grypa a na ile potrzeba poużalania się i zwrócenia mojej uwagi. Bo i fakt faktem zawsze mi mięknie serce jak moje maleństwa chorują. Nie chce byc złośliwa ale czasem mam wrażenie, że mam dwójkę dzieci. Ech... Rosół ugodowałam najlepszy jaki tylko umiałam...
kobieta_zamezna : :