Archiwum 08 września 2005


wrz 08 2005 Bez tytułu
Komentarze: 6

P. ciężko pracuje. Z jednej strony – w końcu jest facetem i powinien, z drugiej żal mi, bo wiem jak ciężka to praca. Może lepiej bym się czuła gdybym pracowała tam razem z nim. Tęsknię.

Kluseczek codziennie rano dzielnie maszeruje do przedszkola. Wolałby zostać w domu, ale mimo to mam wrażenie, że uznaje taki stan rzeczy za „normalny”. Do żłobka poszedł jak miał roczek. Z podziwem patrzę jak moje dziecko dorasta.

kobieta_zamezna : :