Archiwum 05 września 2005


wrz 05 2005 Bez tytułu
Komentarze: 7

Zdarzało mi się, że robiłam z siebie kretynkę celowo, wydawało mi się to jedynym słusznym rozwiązaniem. Eliminowało poczucie winy, że nie mogę komuś dać tego co ode mnie oczekuje. Pominę czy sama też tego chciałam czy nie – nieistotne. Ale na boga nie zniosę kiedy ktoś z taką perfidią robi idiotkę ze mnie i jeszcze mi się śmieje za plecami. Niedoczekanie Twoje skarbie. Za mało mnie znasz, żeby się tak zabawiać.

Wrrrr – ktoś dziś oberwie jak nic.

kobieta_zamezna : :