wrz 05 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

Zdarzało mi się, że robiłam z siebie kretynkę celowo, wydawało mi się to jedynym słusznym rozwiązaniem. Eliminowało poczucie winy, że nie mogę komuś dać tego co ode mnie oczekuje. Pominę czy sama też tego chciałam czy nie – nieistotne. Ale na boga nie zniosę kiedy ktoś z taką perfidią robi idiotkę ze mnie i jeszcze mi się śmieje za plecami. Niedoczekanie Twoje skarbie. Za mało mnie znasz, żeby się tak zabawiać.

Wrrrr – ktoś dziś oberwie jak nic.

kobieta_zamezna : :
cici
05 września 2005, 17:18
oj brzmi groznie ;)
05 września 2005, 16:33
coraz częściej trafiam u Ciebie na notki, które mogłabym sama napisac.. Pozdrawiam.
05 września 2005, 14:55
Powinno to zaboleć!
05 września 2005, 14:10
I dobrze - skoro się należy!
o_t_e
05 września 2005, 13:30
..ufff:)... bo ja przeciez taka grzeczna dziewczynka jestem ;)...
kobieta zamężna
05 września 2005, 11:16
o_t_e - jasne ze nie słonko :)
o_t_e
05 września 2005, 11:07
...ale nie będę to ja, prawda?...:)

Dodaj komentarz