Komentarze: 8
Wiesz? – w Cueva Chica, w Meksyku żyje sobie dziwna ryba. Oczy młodych rybek przez mniej więcej piętnaście dni znajdują się na powierzchni ciała i są bardzo ruchliwe. Rosną wolno w stosunku do wzrostu rybki, a poszczególne ich części stopniowo degenerują się. Gałki oczne zapadają się w głąb orbity i zostają pokryte skórą. Oczy dorosłych osobników są maleńkie i otoczone osłonką barwnika; leżą głęboko pod warstwami skóry i tłuszczu. Najwyraźniej nieużywane zanika. Bo, po co rybie żyjącej w podziemnym strumieniu oczy? Ze mną jest podobnie. Od dawna skrywane emocje, uczucia duszone w głębi, zabijane pragnienia… Pewnego dnia odkryłam, że nie wiem co czuję. Słowa, które kiedyś przychodziły mi z taką łatwością straciły sens. To gdzieś siedzi w głowie… wiesz jak to jest – masz coś na końcu języka, a za cholerę nie możesz sobie przypomnieć…
Poznałam D. To był straszny uczuciowy ekshibicjonizm. Pomagało, do czasu… Zdałam sobie sprawę, że on mnie nie rozumie. Rozmawialiśmy w zupełnie dwóch różnych językach… wtedy trzeba bardzo chcieć rozumieć…
To straszne, ale zupełnie jak dziecko uczę się nazywać swoje myśli.