Archiwum luty 2005, strona 1


lut 17 2005 Bez tytułu
Komentarze: 9

Jakoś dziwnie wycichł lęk przed wynikami z negocjacji. Pozostałe pozdawane na 4. Poprostu czekam.

Pustka przeplatana wybuchami tłumionego zazwyczaj buntu.

Wino leżakuje juz w piwnicy.... Skubane ma kopa. Jutro też będzie dzień...

kobieta_zamezna : :
lut 14 2005 Bez tytułu
Komentarze: 7

Kto sieje wiatr...

Nie pierwszy raz w przypływie impulsu przestawiłam meble. Nie pierwszy raz przestawiałam je spowrotem. Wczoraj nie czekałam do rana... o drugiej w nocy sama wpychałam je na swoje dawne miejsce.

Tabletki które wziełam na sen zadziałały dziwnie rozbudzająco... Beethoven nad ranem, myśli ulotne, płoche....

 

kobieta_zamezna : :
lut 08 2005 Bez tytułu
Komentarze: 10

Bądź tu człowieku asertywny.... P. pogodził się był z faktem, że całe popołudnie Kluseczek zostaje na jego głowie. Ja zamykam się choćby w łazience i się uczę. Dwa dni do sesji czas najwyższy. Oczywiście procedura nie odbiega niczym od tej z lat poprzednich. Przecież dwa popołudnia to wystarczający czas … Na wszelki wypadek napiszę "źródła wiedzy".

Zadzwoniła M. Wpadła na kawę – zeszło się do wieczora.

Wpadłam na chwilkę do A. – ciekawość, jak było na balu wygrała.

Kiedy już siadłam do nauki ktoś znowu sobie przypomniał. Kluseczek się poddał i sam usnął. To był miły wieczór. Wyrzuty sumienia skutecznie zaleczyłam winem spod stołu. Jak tak dalej pójdzie nie będzie czym opić magistra…

kobieta_zamezna : :
lut 03 2005 Bez tytułu
Komentarze: 14

Moja praca magisterska została wczoraj ostatecznie zaakceptowana. :)

Za tydzień ostatnie egzaminy.

kobieta_zamezna : :