sie 09 2004

z "piekła" do "raju"...


Komentarze: 12

Wieczór panieński M. zaliczę do udanych. Zmyłam się po 2-giej jak atmosfera zaczęła się zagęszczać. Jak na ilość wypitego alkoholu trzymałam się nieźle – do własnego łóżka trafiłam. P. był w pracy, ostatnia myślą, jaka przyszła mi do głowy zanim usnęłam było – kto rano pójdzie do kiosku po znieczulacze? Ale o dziwo głowa nie pękała, kotek nie tupał a świat jakoś dziwnie stał w miejscu. Z samego rana zaproszenie na działkę – skorzystałam. Odebrałam Kluseczka od rodziców, wsiadłam w autobus i spędziłam najspokojniejsze popołudnie od nie pamiętam już kiedy. Chłopcy nawet bardzo się nie sprzeczali. Przesiedzieli pół dnia mocząc nóżki w oczku lub podlewając łopatkami, foremkami... (wszystko, co pomieściło choćby kilka kropel wody było użyteczne) trawnik. Ocieniona altanka, cisza wokoło, kiełbaska z grila, plotki, tarot… wróciłam do domu marząc, by kiedyś jeszcze tam wrócić.

kobieta_zamezna : :
10 sierpnia 2004, 16:18
...te aa mi się pomyliły;)...
10 sierpnia 2004, 16:17
...to druga notka dzisiaj o wieczorze panieńskim ... szaatynka jest przed a ty już po ...
kaisa
10 sierpnia 2004, 13:38
hee nie widze przeszkod;]
10 sierpnia 2004, 12:12
Tupiące kotki są najlepsze! Zwłaszcza, kiedy mają oczka tego ze Shreka2 i w podkutych bucikach tańczą macarenę w głowie ;) Uwielbiam ten stan, hyhy ;)
09 sierpnia 2004, 15:52
a był tańczący pan w stringach na tym wieczorku???? :)
namaste
09 sierpnia 2004, 15:41
eh..fajowo....:) w ogole to chciALABYM KIESY ZALICZYC TAKI WIECZOR PANIENSKI:)
kobieta zamężna
09 sierpnia 2004, 11:46
-> harley - bo nie opisałam ze szczegółami wieczoru panieńskiego ;)
09 sierpnia 2004, 11:13
Ja tam piekła się w tej notce nie dopatrzyłam ;)
09 sierpnia 2004, 10:38
...przynajmniej bez deszczu na głowę... :)
09 sierpnia 2004, 10:19
spokoj...chcialabym sie tak poczuc:)pozdrawiam Cie kobieto:)
09 sierpnia 2004, 09:57
maybe wrócisz ;) zajrzyj wrescie do mnei
09 sierpnia 2004, 09:54
Nio to ostatnie dni minęły Tobie bardzo miło, nio to bardzo fajnie. Pozdrawiam.

Dodaj komentarz