paź 04 2004

Staram się tłumaczyć sobie, że jeśli...


Komentarze: 12

Miałam ochotę wykrzyczeć Ci całą swoją złość… potem mi przeszło,

miałam ochotę uderzyć Cię w twarz… potem mi przeszło,

miałam ochotę powiedzieć Ci, co tak naprawdę czuję… potem mi przeszło,

krzyczałam „ch.. Ci w d…” … potem mi przeszło…. 

kobieta_zamezna : :
29 października 2004, 12:59
wszystko czasem przechodzi..potrzeba tylko czasu..
05 października 2004, 16:51
Niunia nie oddawaj się złości...zamknij oczy...pomyśl o chwilach pięknych otwórz je spowrotem...złość?- a co to własciwie jest?-spytasz...:*:*
04 października 2004, 23:24
..masz racje.. czasem trzeba siarczyscie zakląć... moze kiedys wybuchniesz na czas...
04 października 2004, 17:08
może mi też przejdzie... ;)
04 października 2004, 17:04
chcialabym to wykrzyec najblizszym..jednak kochamich i tego nie zrobie..choc tak bardzo mnie rania..czasem dopsche jest powstrzymac slowa!
NiN
04 października 2004, 15:25
mial szczescie ze znalas taki sposob zeby przeszlo cokolwiek to bylo kimkolwiek byl
04 października 2004, 12:29
kobieta brutal :)
04 października 2004, 10:38
...czasami to pomaga..... czasami.....
kobieta zamężna -> książę
04 października 2004, 10:33
nie wiem do końca czy i mi mówi, ważne ze jak napisałam to poczułam sie lżej...
04 października 2004, 10:32
O złości można też mówić. Należy.
Książę
04 października 2004, 09:34
ehm... wiesz... akurat ten zwrot niewiele mówi o przyczynach takiego zachowania... Pozdrawiam.
04 października 2004, 09:28
...czasem dobrze to wykrzyczeć, tyle że czy warto?...

Dodaj komentarz