lis 04 2004

Otacza mnie rzeczywistość...


Komentarze: 9

Zawarłam jednostronny, niepisany "układ" z Panem Bogiem. Coś za coś… Wiem że tak nie wolno, że nie powinnam… Mój ojciec musi żyć!…

Wczoraj wieczorem zapaliłam ostatniego papierosa…

kobieta_zamezna : :
Pan Bóg
05 listopada 2004, 01:01
Hmmm... Coś za coś mówisz... A co proponujesz?
04 listopada 2004, 18:27
a jak smakował dzisiejszy, poranny papieros? Mimo wszystko. I głowa do góry!
04 listopada 2004, 17:13
ja nie wchodze w uklady z Kims kogo nie jestem pewna
kaisa
04 listopada 2004, 16:09
czy to nie nawiazanie do srodowego filmu z cyklu okruchy zycia gdzie dorota segda obiecala Bogu ze rzuci palenie jesli jej synek przestanie byc chory?moja droga wiem jak to jest kochac i nie moc sie pogodzic z tym ze ktos bliski odchodzi.i wiem ze targowanie sie z Bogiem nie ma sensu.jezeli cos postanowi tak wlasnie ma byc,coz czlowiek niewiele moze moze jedynie zaufac Bogu,ze tak wlasnie jest dobrze.kochana trzymaj sie...
Książę
04 listopada 2004, 10:16
Oby Cię wysłuchał... co nie zmienia faktu, że warto walczyć i się starać. Gratuluję decyzji co do papierosów...
04 listopada 2004, 10:14
.... hm mi nie wyszło..... mam nadzieję, że Tobie się uda....
04 listopada 2004, 10:04
..targowanie sie z Panem Bogiem nie wychodzi na dobre.. ale człowiek nie jest istota bezwolna.. nie musi przyjmowac tego co przynosi mu los... walcz... papierosow gratuluje...
04 listopada 2004, 08:39
... przypomniały mi się moje układy z Panem Bogiem ... ileż ja mu się czasami natłumaczyłam ...no to się odzwyczajamy razem;)...
04 listopada 2004, 08:32
i ty bedziesz zdrowasza!

Dodaj komentarz