lip 15 2004

Nieumieja ręce nie bolą...


Komentarze: 12
Pomalowałam całe mieszkanie. Jest lepiej niż było, ale niestety nie jest tak, jak bym chciała. Ale jak na pierwszy raz to i tak rewelacja. Teraz ktoś to musi posprzątać... Ciekawe co P. powie na taką propozycję???

D. -  sama nie wiem czy ma problemy, czy to tylko chwilowy dół. Jedyne co mogę zrobić to pokazać mu, że jestem myślami blisko. Dla mnie znaczyłoby to dużo. Mam nadzieje, że i jemu poprawi humor.

Kluseczek wyjechał na wakacje do babci. Tęsknię...

kobieta_zamezna : :
18 lipca 2004, 13:35
skoro mężczyzna nie pomalował (co nie powiem jest typowo męską robotą, nie dla delikatnych rąk kobiety) to teraz niech wysprząta na błysk lącznie z pastowaniem podłogi :-)
17 lipca 2004, 21:40
Wow pomalowałaś, to nie długo będziesz sławną malarką ;) ja niestety nie mam takich talentów ;) Pozdrówki, 3maj się. :)
17 lipca 2004, 20:36
...ty lepiej trochę odpocznij:) ...w końcu wakacje są;)...
kaisa;]
16 lipca 2004, 12:02
gratuluje malowania-moje uznanie:)....hm....ah te wakacje cholerne.czemu musimy teksnic...?
16 lipca 2004, 01:15
Ty pomalowałaś, facet niech sprząta! Podział obowiązków to się nazywa ;)
15 lipca 2004, 13:31
Sprawy należy doprowadzać do końca - sprzątaj.
15 lipca 2004, 12:30
Bo my to mamy z tym problem. Jak odmalować mieszkanie, kiedy jest Jasiek? Jeszcze się w nocy oparami zatruje, już nie mówiąc o paćkaniu.
15 lipca 2004, 12:29
Brawo? A gdzie w tym czasie było dziecko?
15 lipca 2004, 12:29
Acha, na wakacjach u babci, nieuważniak ze mnie :-)
15 lipca 2004, 11:01
Jestem pierwszy raz tutaj u Ciebie...i szczerze mowiac, jest bardzo milo ;)) Pss...zagladnij do mnie :**
15 lipca 2004, 10:13
...pierwsze koty za płoty! :) Następnym razem będzie suuuuuper!
15 lipca 2004, 09:47
No cóż... w takim razie ja też mam nadzieję.

Dodaj komentarz