mar 01 2004

Ciągle pada...


Komentarze: 6
... Śnieg. Tak bardzo chciałabym zaśpiewać wreszcie: - Wiosna, cieplejszy wieje wiatr...

Plotki są różne. Najbardziej pocieszająca brzmi, że juz od przyszłego tygodnia ma być ciepło. Nie lubię zimna. Woda w wannie jeśli nie bulgocze - znaczy sie za zimna jest. Mój cudowny małżonek twierdzi, że mi i w piekle zimno będzie.... (Czyżby to przyspieszona ewolucja organizmu przed tym co go czeka?)
kobieta_zamezna : :
kobieta zamężna
02 marca 2004, 07:31
namaah jeśli masz na myśli wiatr który świszcze za szybami i deszcz bębniący w parapet to i ja go lubię, zwłaszcza jeśli słucham w ciepłym łóżeczku. I słońca ciągle brak :)
01 marca 2004, 21:49
Martyniu, moja ciotka też tak powtarza :) A co do pogody, to może się nie zmieniać, ja taką lubię, byle tylko śniegu nie było... ale wiatr i nocny deszcz, uwielbiam. I zdaję sobie sprawę z tego, że jestem w mniejszości :)
01 marca 2004, 13:32
chciałem napisać coś, ale zadziwiła mnie notka Martyni... Pierwszy raz słyszę, żeby gówno marzło... i żeby puch jakoś specjalnie zabezpieczał przed mrozem... ha... Mojej żonie też było znacznie częściej zimno niż mi. Wygląda na to, że po 9 latach trochę się wyrównuje...
kobieta zamężna
01 marca 2004, 09:01
Cisza jak cisza. Dręczy mnie to krakanie. Za każdym razem jak prowadzę Kubusia do żłobka słyszę jak gawrony kraczą (a może to wrony). Przerażliwie to brzmi.
women
01 marca 2004, 08:58
dla mnie może być nawet zimno... ale niech bedzie zielono i niech ptaki śpiewają... dość mam tej ciszy..
01 marca 2004, 08:43
....mi też ciągle zimno ale mój lepiej mówi, że "gówno to i w puchu marznie" ......

Dodaj komentarz