paź 03 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

Kluseczek dzielnie maszerował "na szumy" 6 kilometrów w jedną stronę niebieskim i 3 km z powrotem żółtym szlakiem. Zdarzyło mu się załamanie, kiedy uznałam, że jest troche za zimno i za wcześnie zakończyłam brodzenie w wodzie. Przynajmniej wszystkie ewentualne żmije pouciekały. ;) Szkoda, że P. nie mógł być z nami, ale jak tylko wezmę od znajomych zdjęcia...

kobieta_zamezna : :
09 października 2005, 11:06
Przygoda, przygoda...każdej chwili szkoda ;)
cici
07 października 2005, 22:57
fajnie
03 października 2005, 19:48
usciskaj Kluseczka:)
03 października 2005, 18:41
no ładnie... U nas zimno jak w... a ty sobie pływasz...
03 października 2005, 16:13
...lubię takie wycieczki...
03 października 2005, 13:08
Ach to babie lato... Kobieco zmienne i niestałe... U mnie od rana lało!
o_t_e
03 października 2005, 11:21
...super sa takie wyprawy:)...

Dodaj komentarz