Za każdym razem, kiedy coś dzieje się nie tak w moich relacjach z P. to ja robię wszystko żeby to zmienić, ponaprawiać. Wiem, że skoro się kocha to nie ma znaczenia, kto pierwszy wykona gest. Pytanie tylko, dlaczego zawsze ja? Nie mam wątpliwości, że mnie kocha. Czasem tylko martwię się, że chyba już nie tak jak kiedyś…
Dodaj komentarz