mar 31 2005

Bez tytułu


Komentarze: 11
Może dla wielu to nic, może to śmieszne. Dla mnie fakt, że zostałam magistrem znaczy bardzo wiele. Za mną pięć lat ciężkiej pracy. Podołałam. Wychowywałam dziecko, pracowałam, prowadziłam dom, radziłam sobie z brakiem pieniędzy i studiowałam. Każda sesja kończyła sie tak samo. Stres, nieprzespane noce... wiedziałam, że nie umiem, nie umiem tak jak mogłabym umieć... ale zdawałam. W ciągu tych pięciu lat zawaliłam dwa egzaminy. Dla mnie to i tak dużo. Mam chorobliwe ambicje... Cieszcie sie razem ze mną - oficjalnie JESTEM MAGISTREM!!! :)
kobieta_zamezna : :
31 marca 2005, 22:50
No to jesteś mistrz. Gratuluję mistrzu!
31 marca 2005, 21:09
Jasna chorba - pewnie, ze się cieszę razem z tobą a ja jakiwyś wygrzmot będzie chiał stwierdzić, ze nic nie zrobiłaś to inaczej się z nim policzymy - nooo gratuluje! Jesteś Wielka ...
31 marca 2005, 21:08
Moje szczere gratulacje...Pozdrawiam...:)
Książę
31 marca 2005, 20:58
BRAWO! Moje gratulacje :) Choć do magistra mi trochę brakuje, to i tak wyobrażam sobie ile to pracy. Do tego rodzina, dzieci... Naprawdę to duże osiągnięcie :) Pozdrawiam serdecznie... Panią magister :)
31 marca 2005, 20:32
No to gratulejszyn he
31 marca 2005, 20:12
A co!, pewnie, że się cieszę razem z Tobą! ...
o_t_e
31 marca 2005, 19:35
...przyjmij najszczersze gratulacje od kogoś kto dokladnie wie co przezyłaś.. choć może nie do końca - dziecka nie wychowywałam... niemniej jednak - jestem z Ciebie dumna:)... a jak ja zdam - to sobie oblejemy:)
paulita
31 marca 2005, 19:34
gratuluje i ciesze sie razem z Toba:)))
31 marca 2005, 19:32
... gratuluje pani magister:)...
alizee
31 marca 2005, 19:27
gratulacje:))))))))))fajny blog..zachecam do obejrzenia moich www.alizee15.eblogi.info i www.alizee15.mblog.pl
31 marca 2005, 19:22
Moje uznanie! :-) Dziś oddałam wszystko co trzeba żeby wyznaczyli mi termin obrony.

Dodaj komentarz