wrz 02 2004

Współczesna bajka


Komentarze: 12

Znowu to robiłam. Znowu siedziałam gapiąc się w żółte słoneczko. Czekałam. Magiczne okienko „D… przesyła wiadomość” wywoływało uśmiech na mojej twarzy. Nie dając mi nic, dawał mi tak dużo. Ta ogromna dziura, która otworzyła się we mnie, kiedy po raz pierwszy się odezwał rosła wypełniając się czymś, czego nigdy nie potrafiłam nazwać. Przez ostatni rok przez moją listę kontaktów przewinęło się wiele osób, ale żadna z nich nie znaczyła dla mnie aż tyle. Był pierwszy, stał się najważniejszy.

Układ był prosty. Niepisany pakt – nigdy się nie spotkamy pozwolił na zbudowanie specyficznej więzi. Ja mężatka, matka, szukałam jedynie taniej rozrywki. Dziewczyna pełna marzeń o szczęściu, którego tak mało było w jej życiu. Wielkie aspiracje zabijane każdego dnia przez brak możliwości raniły zbyt mocno bym mogła określić, czego tak naprawdę chcę od życia. On wrażliwy facet, przywdziewający płaszczyk dziecka szczęścia, twardziela, chciał zaznać ciepła, pozbyć się nieszczęsnego fatum, które rozbijało jego kolejne związki. Rzadko kiedy pozwalał dotknąć tego co naprawdę leży na dnie jego duszy.

Obiecałam sobie że nie pozwolę, by wykroczyć poza granice, które sama wytyczyłam. Wiele razy miałam ochotę się z nim spotkać. Komuś bliskiemu, ale pozostającemu z boku wypłakać w rękaw wszystko to, co bolało. Jednak za każdym razem rozsądek brał górę. Układ miał sens dotąd, dopóki twarze pozostawały tajemnicą. Magia Internetu działała tylko wtedy.

kobieta_zamezna : :
06 września 2004, 10:12
ja też, jak martynia...
kochana kaisa : D
03 września 2004, 08:26
zrezygnowałam z gadu gadu-ludzie są na nim jacyś inni,wieczne niedomówienia i rozczarowania...gg oszukuje!
02 września 2004, 18:41
tez tak mialam.......niestety tylko sie od razu nie przyznałam ze mam męza a potem wszystko sie toczyło,brnełam i brnełam,smsy ,telefony,gg,teraz staram sie zapomniec o nim
02 września 2004, 16:51
Magia działa wtedy potem jest zaskoczenie człowiek zaczyna być żeczywisty nie wymażony następnie przywyka się do tej osoby. Nikt nie jest idealny ;)
02 września 2004, 13:14
.ja to przemilczę....
02 września 2004, 12:25
Internet... jeszcze nie wiem, na czym to wszystko polega, może za jakiś czas...
Obserwatorka
02 września 2004, 11:45
...ja też to przeżyłam...i co?Na początku były piękne długie rozmowy...otwarcie duszy na oscież.Po długim czasie wytyczania niepisanego paktu spotkaliśmy się...i okazało się,że pokochałam duszę,a postaci nie potrafiłam.Za dużo palił(dwie paczki dziennie-wręcz jeden za drugim)i nie zamierzał na tym poprzestać...smutne to było.Ale właśnie wtedy się przekonałam,że magia internetu musi pozostać zamknięta w szklanych telewizorku.Bardzo ważne jest by móc połączyć artykulację ciała z tym co Osoba ma nam do przekazania...
02 września 2004, 10:16
Hmmm...coś w tym jest... Pozdrawiam.
02 września 2004, 10:15
... współczesna bajka na miarę wspólczesnych ludzi.... tylko jaki morał ?
02 września 2004, 10:08
Mysle,ze kazdy kto ma internet przeszedl przez to albo nadal w tym \"siedzi\".Nie wydaje mi sie aby bylo w tym cos zlego.To jest normalne.Taka osoba jest potrzebna,bo nie zawsze osoba najblizsza ktora powinna dawac ci to czego oczekujesz spelnia Twoje oczekiwania.Wazne zeby do wszystkiego miec zdrowy dystans.Ale ta ciekawosc...I ta pociagajaca tajemnica krazaca wokol jego osoby...
romantyczna
02 września 2004, 09:23
...skąd ja to znam?.....
02 września 2004, 08:47
..troszeczke jak w samotnosci w sieci.. wisniewskiego.. moze wlasnie dlatego tak polubiłam te ksiazke.. bo historia w biej zawarta moze przydazyc sie kazdemu... P.S. wrociłam:)

Dodaj komentarz