paź 26 2004

Wróć w relacje sam na sam... znam w mieście...


Komentarze: 7

Postanowienie, że będę szczęśliwa, bez wzgledu na to co ma do powiedzenia moje życie, pielęgnuje z uporem. Nawet mi to wychodzi. Obojętność na problemy czasem pomaga, uporczywe myślenie - przecież kłopoty kiedyś się skończą, szkoda nerwów na jakieś tam pagórki, pod które trzeba sie wspiąć, żeby zobaczyć przed sobą kolejne... ech... Jedyne co chcę sobie powiedzieć to - wszystko będzie dobrze - i tego się trzymam.

Relacje z D. uległy stanowczemu oziębieniu... dlaczego? - Nie wiem. Staram sie o tym nie myśleć.

P. wrócił. Wróciła nadzieja, że znowu będzie jak kiedyś. Temperatura rośnie...

kobieta_zamezna : :
26 października 2004, 19:28
Tak zgadzam sie z naamah..rozsadzi
26 października 2004, 16:24
to chyba nie całkiem żle jeśli P wrucił ;)
26 października 2004, 15:24
rośnie, rośnie, rośnie... niedługo rozsadzi termometr :D
26 października 2004, 14:44
chciałabym cieszyć sie bez wzgledu na to co przyniesie mi życie... BuziaKi:*
26 października 2004, 10:28
! :)
Książę
26 października 2004, 09:12
Oby było cieplo, miło i przytulnie... :)
26 października 2004, 08:35
zycze wysokiej tenp:)

Dodaj komentarz