wrz 30 2004

Koniec telenoweli – wracamy do „szarej”...


Komentarze: 9

Jak co wieczór, kiedy P. nocuje w domu usiłuję zdać mu relacje z tego co myślę, z tego co mnie boli, ustalić podział obowiązków na następny dzień…bla bla bla… ot małżeńskie pogaduchy…

- słuchasz mnie?

- tak tak kochanie!

- to co sądzisz na ten temat?

- masz racje „bioła” utyła jak prosie….

- ale ja mówiłam o rachunku za gaz

- co ty powiesz? (lekko speszony)

Czasem mam wrażenie że nasz chomik słucha uważniej co do niego mówię, choć nie powiem czasem wykręci się ogonem… ;)

kobieta_zamezna : :
30 września 2004, 21:33
Faceci... Lepiej chyba mieć kochanka niż męża. Chociaż jedno drugiego niewyklucza;)
30 września 2004, 21:07
i to jest chyba najgorsze
F
30 września 2004, 18:11
kto wykręci się ogonem? chomik??? :-))))
30 września 2004, 14:48
ehh.. może był zmęczony.. NiuNka nie martw się:*
30 września 2004, 12:04
ojejo, nie wiem co powiedziec, moze trzeba isc z nim do laryngologa, moze ma probelmey ze sluchem? nie wiem co poradzic..
30 września 2004, 11:17
... niestety pewne rzeczy nalezy zaakceptować albo walczyć....
Książę
30 września 2004, 09:51
ehm... każdemu może się zdarzyć, ale z tego co napisałaś wynika, że to się ciągle zdarza...
30 września 2004, 09:03
Hmm...nie lubię jak mnie nie słuchają, wtedy się nie odzywam...Pozdrawiam. :)
30 września 2004, 09:02
...eh mężczyźni... a może pytałas wczoraj w czasie meczu?...

Dodaj komentarz