wrz 24 2004

kierowca bombowca... arystokrata szos....


Komentarze: 11
W. załatwił mi mechanika, umówiliśmy się po pracy więc dzisiaj dostąpiłam przyjemności podróży w ciepełku, bez stania na przystanku, bez gapiących się na moją zaspaną twarz współpasażerów…
kobieta_zamezna : :
annar
02 sierpnia 2010, 10:11
with reasonable price.1 Ellington
replica watches
18 maja 2010, 03:35
know that they will obtain their moneys worth and these
24 września 2004, 12:56
jak będe duźa jeśli dozyje:/ to kupie sobie samochodzik... qurcze bede musiała mature jakoś njpierw zdać:/
24 września 2004, 12:18
Ja mam prawko i dostęp do samochodziku, ale bym musiała z ojcem jeździć, czego już nie chce doświadczać...za dużo nerwów...Hmm...niedługo pewnie czeka mnie stanie na przystanku czego też nie lubię, najlepiej jak ktoś by mnie woził... Pozdrawiam. :)
24 września 2004, 12:07
:) miło cię znów widzieć mężatko... twoją zaspaną twarz :)
24 września 2004, 12:04
..to Ci sie fartneło.. a moze wspolpasazerom sie fartneło?.. w kazdym badz razie... fajnie ze ci pupsko nie zmarzło :)...
24 września 2004, 12:00
... wiem co to znaczy..... jeszcze podczas taaakiej PIĘKNEJ pogody...;-)))
kobieta zamężna
24 września 2004, 11:19
-> książe - jestem pewna ze sie znajdzie :)
Książę
24 września 2004, 11:18
Ja nie mam prawa jazdy jeszcze... Nawet na kurs się nie zapisałem :) Ale nie mam dostępu nawet do autka, więc... ;) A moja następna notka chyba będzie nt. \"z czego mógłbym się cieszyć\" :] Ciekawe czy coś się znajdzie... :]
24 września 2004, 11:12
ja nigdy nawet prawa jazdy nie zrobię:D
24 września 2004, 10:07
pelen komfort:)ja najpierw musze zapisac sie na kurs..

Dodaj komentarz