wrz 27 2004

co dalej?


Komentarze: 16

Matka

Staram się dawać mu jak najwięcej... mimo, że tak niewiele mam…

Żona

Kolejny świt, kiedy staram się cos mu powiedzieć… nawet nie udaje że słucha… rozumiem, że chce się wyspać, dlaczego on nie zrozumie że sobie nie radzę…

Kochanka

Nie mogę powiedzieć, że nigdy nie zastanawiałam się jak by mi z nim było. Wyobraźnia bywa szalona, słowa, które nas łączyły czasem odpychały mnie od niego, ale czasem… czasem boje sie pomysleć - co by było gdyby...

kobieta_zamezna : :
r.e.g.DOS
29 września 2004, 00:54
lepiej spróbować i żałować niż nie spóbować i żałować, ze sie nie spróbowało
r.e.g.DOS
28 września 2004, 22:23
lepiej spróbować i żałować niż nie spóbować i żałować, ze sie nie spróbowało
28 września 2004, 15:28
Dziwne sa kobiety....
27 września 2004, 20:24
ja tez czesto boje sie pomyslec..co by bylo gdyby...czasem wyobrazia puszcza za szerokie wodze..a czy to do konca jest dobre..nie wiem..znow wole nie \"gdybac\"
27 września 2004, 17:51
co by było??? Dowiadujemy się dobiero jak sprubujemy ;)
kaisa.
27 września 2004, 16:02
nie warto myslec co by bylo gdyby...w kazdym razie jestes cudowna kobieta i to najwazniejsze!
NiN
27 września 2004, 15:30
jako kochanka w komentarzach zdecydowanie przyciagnelas najwiecej uwagi, troche mnie to przygnebia, osobiscie, nie bierz nic do siebie
27 września 2004, 14:45
...a może faktycznie spróbować, jak chce szatynkaa? /ale tylko spróbować!!!/
27 września 2004, 13:49
... tylko spróbować....miało być na zakończenie...;-)
27 września 2004, 13:48
...a może czasami nie warto żałować..... że się nie spróbowało...?
27 września 2004, 13:04
Matka, żona i kochanka...nie lubię gdybania... Pozdrówki.
27 września 2004, 12:45
Trzeba umiec panowac nad swoimi emocjami.By nie zranic bliskich osob.I by nie zalowac...
Asiulek
27 września 2004, 12:37
\"co by byo gdyby\"... zawsze uważałam że to najgłupsze stwierdzenie jakie mozebyc... Po co masz sie martwic, albo robic sobie wyrzuty czy stwarzać pozorną nadzieję... to by mogłobyć ale nie było.. :-) :* I jeszcze pamiętaj że obdarowując innych nigdy sama nie tracisz :)
27 września 2004, 12:33
...tak płynnie wchodzisz w kazda z rol.. moze pora na egoistyczny odpoczynek?... czasem perspektywa wyjasnia wiele...
27 września 2004, 12:30
jako Matka masz najwiecej, bo masz serce, które podajesz MU na dłoni:) co do Żony, może trzeba z Nim pogadać w trakcie jakiegos posiłku? wystawić kawe na ławe, popłakać się! jestes tylko kobieta, a On winnien być Twoim wsparciem! Kochanka- chcesz tego? pewnie, jakas magiczna sila ciagnie, a Ty opierasz sie jak mozesz, bo sie boisz...co dalej? proponuje, jakis relaks np. wez urlop, i posiedz w wannie albo idz do parku, i popatrz jak wiruja liscie

Dodaj komentarz