maj 30 2005

Bez tytułu


Komentarze: 6

Nie śpię, nie śpię... wręcz przeciwnie...

W pracy sajgon i nie wyglada żeby miała nastąpić jakaś poprawa, co sie stało z tym działem "u Pana Boga za piecem" ??

Kluseczek szaleje na rowerze. Wczoraj zwiał mi na ścieżce rowerowej. Myślałam że jak dorwę łobuza to utłukę.

P. ma dość tych upałów. Na myśl  przychodzi mi jedynie wiersz - "Na kanapie leży leń..."

Nie jest źle...

kobieta_zamezna : :
30 maja 2005, 17:40
będzie deszcz :-)
mtz
30 maja 2005, 12:03
moj ojciec zawsze mowil\"bo ci nogi z tylka powyrywam\":)
30 maja 2005, 08:58
Uważaj na Kluseczka na tych ścieżkach owerowych, ja miałam nauczkę wczoraj :(, ale na szczęście bez większych konsekwencji :)
30 maja 2005, 08:47
spoko..od jutra ma ponoc padac :)
Książę
30 maja 2005, 08:30
jeśli chodzi o ten mój ostatni weekend to jako opis doskonale pasuje fragment Twojej obecnej i wcześniejszej notki... \"Na kanapie leży leń... gdzieś mi umknął jeden dzień...\" ;) Pozdrawiam
o_t_e
30 maja 2005, 08:14
...jednoczę się z P:)... a Kluseczkowi zazdroscze energii... a Tobie współczuje takiej bieganiny;)...

Dodaj komentarz