lut 22 2005

Bez tytułu


Komentarze: 5

Ciężko być normalnym w dzisiejszym świecie. Ciężko zwłaszcza, jeśli się do niego nie pasuje. Królewskie dziecko w chłopskiej rodzinie. Potęga pragnień – obosieczny miecz.

Wiesz – staram się. Nieraz to więcej, niż wydawało mi się, że mogę…

Chroń mnie przed wyborami. Sytuacja z tych w rodzaju unikanie – unikanie. Dwa warianty, z których każdy przeraża. Mniejsze zło?? Czy takie istnieje?

Nigdy nie miałam szczęścia do przyjaciół. Może za bardzo się staram. Boję się przerabiać wciąż tą samą historię. Boże! jaka ja jestem naiwna. Wychodząc od M. zastanawiałam się – może działam tak samo na A. jak M. na mnie??

A właściwie – czemu nie zjeść jabłka skoro wygląda na takie soczyste, robaka można wykroić… Tylko co, jeśli okaże się ze tym robakiem jestem ja?

kobieta_zamezna : :
23 lutego 2005, 15:09
A\'propos ostatniego akapitu... Źle, bardzo źle! Oto bowiem, w jednym wypadku mogłabyś \"siebie samą\" zjeść; w drugim, no kogoś innego... :-) Ale,ale... w Raju to zdaje się, Adam jabłka wcinał... :)
o_t_e
22 lutego 2005, 22:40
...i dlatego jestem bardzo ostrozna w uzywaniu slowa \"przyjaciel\"... to bardzo zobowiązuje... a zawiesc sie na przyjacielu... to jak zawiesc sie na sobie...
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
22 lutego 2005, 20:33
ten swiat to jedna globalna wioska.kazdy pasuje
22 lutego 2005, 13:28
Niestety myślę, że zawsze znajdzie się ktoś, dla którego jesteśmy takim robakiem.... Wszystko zalezy kim ten \"ktoś\" jest dla nas....
22 lutego 2005, 10:08
Oj nie wierze w to, że Ty mogłabyś być tym robakiem...A co do przyjaciół to ja też nie mam szczęścia i też chyba jestem za naiwna...Pozdrawiam, 3maj się...:)

Dodaj komentarz