sty 20 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

D. - dzisiaj miałem scieżkę zgrzytów

Ja - to wiesz co może ja sie zwijam bo i mi sie oberwie na koniec wspaniałego dnia... a wiesz jak to jest... ja się zestresuję… wystarczy, że wczoraj obiad przesoliłam... dziś muszę sie zrehabilitować

D. - było wiecej dać mu wody do popicia i problem z glowy

Ja - piwo mu kupiłam to i bez prania sie obeszło ;)

D. - nooo

kobieta_zamezna : :
www.janemo.prv.pl
20 stycznia 2005, 17:37
acha spoko
Mała_Czarna
20 stycznia 2005, 17:17
Piwo dobre na wszystko ;D. Pozdrawiam
20 stycznia 2005, 15:20
:-)
20 stycznia 2005, 14:58
...przesoliłaś??? to dobry prognostyk!!!
20 stycznia 2005, 13:45
...;-)
o_t_e
20 stycznia 2005, 13:33
...i tak oto rozwiazałaś poważny problem społeczny:)...
20 stycznia 2005, 13:18
obiady gotuję, udaje się nie przesolić. piwo niech kupuje sobie sam, ja wolę lamkę wina. No, ale my nie jesteśmy małżeństwem, choć on ostatnio coś... na razie potrzebuję Misia. Eh...

Dodaj komentarz