lut 14 2005

Bez tytułu


Komentarze: 7

Kto sieje wiatr...

Nie pierwszy raz w przypływie impulsu przestawiłam meble. Nie pierwszy raz przestawiałam je spowrotem. Wczoraj nie czekałam do rana... o drugiej w nocy sama wpychałam je na swoje dawne miejsce.

Tabletki które wziełam na sen zadziałały dziwnie rozbudzająco... Beethoven nad ranem, myśli ulotne, płoche....

 

kobieta_zamezna : :
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
15 lutego 2005, 19:31
lubie sobie poprzestawiac.
14 lutego 2005, 20:50
może ktoś podnienił kapsułki??
14 lutego 2005, 15:51
Jejq nie mogłaś patrzeć jak stoją to jeszcze raz je przestawiłaś, znam to skądś...Pozdrawiam...:)
14 lutego 2005, 14:22
to może jak Cię kiedyś w nocy do siebie zaprosze, bo się z przemeblowaniem od 2 miesięcy zbieram ;-)
mtz
14 lutego 2005, 13:44
oj kobieto :) o 2 w nocy?hm...Kolejny raz mnie zaskoczylas:):*
14 lutego 2005, 12:49
meble przestawiać uwielbiam!!! a moją tabletką na sen jest kieliszek czerwonej półsłodkiej Sofii, względnie \"Upojenie\" AMJ.
14 lutego 2005, 10:19
No wiesz co, w takim czasie chcesz by tabletki działały???e nazbyt dużo mebli nie posiadam... :-)

Dodaj komentarz