Archiwum 15 listopada 2005


lis 15 2005 Bez tytułu
Komentarze: 8

W zasadzie taki nawał pracy nie jest aż tak zły. Czas mija szybko, na nudę nie ma czasu...

Od niedawna mamy kota w domu. Nadal nie mam pomysłu jak ją nazwać. Przez jakiś czas nazywała się Afera, na okoliczność reakcji mojej mamy. Ale mama jakoś nie protestowała. Jestem dorosła a nadal stresuję się reakcją moich rodziców.

Biegnę na siłownię. To dobrze tak czasem móc wyjść z domu, mieć jakić "obowiązek" który sprawia przyjemność... no i obietnice naszego trenera. Trochę ciężki trening, ale za to niedługo mamy z A. być najzgrabniejszymi laskami na osiedlu ;)

kobieta_zamezna : :