Archiwum 13 lipca 2005


lip 13 2005 Bez tytułu
Komentarze: 8

Wcześnie rano, humor nie tęgi, bo znowu do pracy, trącam co chwilę - przecież masa różnych spraw na głowie, marudzę do dupska wystającego okazale spod kołdry

P. - i czego znowu jęczysz…

Ja - bo może choć pięć minut byś ze mną porozmawiał… a nie mówię jak do siebie!! - i dodając z przekąsem - a potem to ja się czepiam!! to niby ma być rozmowa??

P. - napisz mi to wszystko na kartce a ja później przeczytam :P

 

Rozumiem że zmęczony, ale do jasnej…

kobieta_zamezna : :